Wielkopolskie Towarzystwo Genealogiczne GNIAZDO

Witam
Mam pytanie czy z czasem rodzina wyznania protestanckiego np. pochodzenia niemieckiego mogła przejść na katolicyzm ?

Pozdrawiam Piotr Tecław

Ale owszem, czemu nie. Nawet chrztu nie trzeba powtarzać. Niemców-katolików jest więcej niż ewangelików.

Pozdrawiam
Janusz

Moi przodkowie wzięli ślub w kościele ewangelickim - zapisani jako urodzeni ewangelicy. Potem przeprowadzili się do wsi gdzie nie było kościoła ewangelickiego i dzieci chrzcili w kościele katolickim. W aktach zgonu oboje mają wpisaną religię katolicką.

_________________
Pozdrawiam, Paweł
poszukuję: Wietrzykowski, Wyzuj, Gibowski, Sławek

Umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci.

Jedną rzeczą jest "akt wyznania wiary", a inną rzeczą, gdzie może znaleźć się poszukiwany akt metrykalny.

Cała moja rodzina (przebadana "wzdłuż i wszerz") była i jest katolicka.
Dziadek padł w 1 wś. w 1916 rażony kulą armatnią w Kurlandii [ob. Łotwa].
Ksiądz katolicki był zajęty w innej okolicy, więc ceremonię pogrzebową odprawił miejscowy pastor protestancki; pochowano też Dziadka na cmentarzu przy kościele protestanckim (jak i innych poległych w tej bitwie).
W jakiej parafii został odnotowany zgon Dziadka? - nie wiem, nie znalazłam aktu zgonu. Dla nas dokumentem jest piękny i poruszający list dziadkowych towarzyszy broni przesłany z frontu na ręce Babci.

_________________
- Krystyna

Proszę szukać najpierw w USC, na terenie którego dziadek mieszkał w dniu powołania do wojska. Tam odnotowywano zgon żołnierza na podstawie stosownego zawiadomienia wyższego dowództwa (np. brat mego dziadka zmarł lazarecie w Saarbrucken, a zgon odnotowano w USC Popówko, w księdze parafialnej nie ma go wcale). Co do parafii: należy sprawdzić też tę samą parafię, w której przed wojną mieszkał, ale być może w latach po 1916, a nawet po 1918 r. Sam zauważyłem, że księgi zgonów parafii szamotulskiej uzupełniano o dane poległych wcześniej żołnierzy w latach 1918-1919 tylko na podstawie relacji rodzin.
Pozdrawiam, Wojciech.